814 dowcipów.9 nowe.
co sie dzieje, gdy Jasiu wraca po zajęciach szkolnych do domu.
Jasiu był w szkole po raz pierwszy. Zapytany, czego się dowiedział, westchnął beznadziejnie. „Nic”. Muszę wrócić jutro.
Na dyskotece Jasio podchodzi do siedzącej przy stoliku koleżaniki i pyta:
- Zatańczysz?
- Tak, chętnie.
- To dobrze, bo ja nie mam gdzie usiąść.
Żona pyta się męża, który wrócił z wywiadówki ich syna:
- No i co mówiła wychowawczyni o postępach naszego synka?
- "Co mówiła?", "Co mówiła?" To jesteś cała Ty! Wysłałaś mnie na wywiadówkę i nawet nie powiedziałaś do której szkoły chodzi nasz syn!
Jasiu pokazuje ojcu świadectwo szkolne. Ojciec ogląda je i mówi: - Za takie świadectwo to należy się tylko lanie.
- Zgadzam się tato, wiem gdzie mieszka nauczycielka".
- Synku, tak źle się uczysz, a przecież masz wszystko! Ja w twoim wieku nie miałem nawet piłki, a o rowerze mogłem jedynie pomarzyć.
- No, widzisz tatusiu, przy nas jest ci o wiele lepiej.
Przychodzi Jasiu do domu ze świadectwem, taki uśmiechnięty więc woła go ojciec żeby mu pokazał świadectwo i mówi:
- Jasiu ty debilu z czego ty się cieszysz, przecież tu są same pały z góry na dół.
A Jasiu na to:
- Jeszcze tylko lanie i wakacje
Jasiu wraca ze szkoły i mowi do mamy:
- Mamo znów dostałem dwóję!
- Pewnie znowu nie zrozumiałeś pytania nauczycielki co?
- Nie, to nauczycielka nie zrozumiała mojej odpowiedźi!!!!
Ojciec przegląda dzienniczek, kręci głową i z niedowierzaniem mówi:
- Jak to możliwe, że ze wszystkich przedmiotów oprócz fizyki masz jedynki?
- To proste tato, z fizyki jeszcze mnie nie pytali.
Syn do ojca:
- Dlaczego mówi się: zakład pracy?
- Bo zakłada się, że ludzie tam pracują.
Mama pyta syna:
- Jaka jest ta wasza nowa pani od matematyki?
- Bardzo fajna! Już drugi raz podczas tej zimy złamała nogę!
Ojciec przegląda dzienniczek szkolny Jasia:
- Co to, znowu jedynka z historii?
- Niestety, historia lubi się powtarzać.
Jasiu do ojca po powrocie ze szkoły:
- Miałeś w szkole same piątki, a mnie znowu nie wyszło. Czy ty na pewno jesteś moim ojcem?
Jasiu do taty:
- Czy to prawda, że w niektórych częściach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?
- To się dzieje w każdym kraju, synu.
Przychodzi Jasio ze szkoły i pyta ojca:
- Czy umiesz podpisać się z zamkniętymi oczami?
Dumny ojciec odpowiada: - Oczywiście!”.
- Może podpiszesz się u mnie w dzienniczku?.
Jasiu pyta ojca:
- Tatusiu gdzie leżą Kordyliery
- Spytaj matki, to ona zawsze wszystko przestawia.
Jaś pyta taty:
- Dlaczego Morze Czarne jest czarne?
- Nie mógłbyś zadawać mądrzejszych pytań?
- No dobrze, a kto zabił Morze Martwe?
Pyta Jasiu:
- Tato, jak funkcjonuje mózg?
- Daj mi święty spokój, ja mam teraz w głowie coś innego.
Jasiu odmawia wieczorną modlitwę:
- I jeszcze proszę, żeby Ankara była stolicą Finlandii.
- Co ty mówisz? - dopytuje się mama.
- Tak napisałem na klasówce z geografii.
Ojciec do syna:
- Powtórzmy tabliczkę mnożenia. Na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest cztery, a ile to jest siedem razy osiem?
- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?!
- Mamo, dziś na lekcji pan od matematyki pochwalił mnie!
- To bardzo ładnie, a co powiedział?
- Że wszyscy jesteśmy idiotami, a ja największym!
Nasz zuch wraca do domu ze szkoły. Tata pyta: - Zdałeś? - Tak tato, z 3a do 3b.